Kalendarze w pracy nauczyciela

Nowy rok szkolny stawia przed nauczycielami nowe wyzwania. Zmienia się ilość godzin lekcyjnych, plan lekcji, pojawiają się nowe przedmioty, nowe programy, rozkłady materiału, projekty, terminy rad pedagogicznych. Bez planowania (choć w ogólnym zarysie) trudno byłoby „ruszyć” do przodu i rozpocząć działania pedagogiczne w nowym roku szkolnym. Bardzo pomocne stają się wówczas kalendarze.

Jaki wybrać?

Wybór jest ogromny. Najbardziej rozpowszechniły się kalendarze “papierowe”. Dzielą się na :

-wiszące

-ścienne

-plakatowe

-stojące

-książkowe

Każdy z tych rodzajów ma swoje dobre i złe strony. Głównym kryterium, jakim należy się kierować przy wyborze kalendarza są oczekiwania użytkownika. Może się tak zdarzyć, że kalendarz nie będzie tylko niezbędnym “narzędziem” w pracy, ale także elementem dekoracyjnym. Podział na miesiące i dni nie jest ,w takim przypadku, najważniejszy. Liczy się tło, kolorystyka, wielkość i kształt. 

Dobry kalendarz dla nauczyciela

Wielość i różnorodność zadań, jakie stoją przed kadrą pedagogiczną wymaga zaopatrzenia się w kalendarz w formie książki. Zwłaszcza taki, w którym jedna strona odpowiada jednej dacie i jest podzielona na godziny. Bardzo przydatne są dodatkowe elementy, które można znaleźć we “wzbogaconej ” wersji kalendarza nauczyciela. Są to :

-kalendarium na kolejne lata

-organizacja roku szkolnego

-kalendarz świąt

-harmonogram uroczystości/imprez szkolnych 

-plan lekcji

-lista uczniów

-tabela składek uczniowskich

-adresy i telefony instytucji oświatowych

Kalendarz od wydawnictwa

Niekiedy w ramach współpracy z nauczycielem wydawnictwo oświatowe, które wydaje bazę dydaktyczną oferuje kalendarze nauczyciela. Może to być forma płatna, ale również w postaci gratisu. Wystarczy wypełnić deklarację wyboru podręcznika i oprócz całego pakietu pomocy dydaktycznych (podręcznik, karty pracy, przewodnik, płyty CD) można dodatkowo  otrzymać kalendarz. 

Podsumowując, ład i komfort, jakie wnoszą podczas pracy dydaktycznej kalendarze jest nieoceniony. Jak bardzo, warto się przekonać i zaopatrzyć się w ten “niezbędnik”.